Spokojne szarości czy loftowy sznyt ?

Ogień i woda. Czerń i biel. Wulkan energii i spokojna przystań, czyli totalnie kontrastowe połączenia. Tak można by opisać parę Inwestorów z którymi miałam przyjemność współpracować podczas tego projektu. Wspominam o tym na samym początku, bowiem charakter i sposób bycia osób dla których projektuję wnętrza ma niebagatelny wpływ na finalną stylistykę całej aranżacji.

Nie od dziś wiadomo, że to jacy jesteśmy przekłada się na wnętrza w jakich chcemy mieszkać. Niektórzy szukają ukojenia w zaciszu wnętrz swojego domu i preferują neutralną kolorystykę, nawiązującą np. do kolorów ziemi jako symbol zbliżenia się do natury, czy wręcz „uziemienia”. Inni z kolei pragną mocnych akcentów we wnętrzach, kontrastowych kolorów, różnorodnych faktur. Moim zadaniem jako architekta wnętrz jest stworzenie projektu, który będzie odpowiadał na te indywidualne preferencje przyszłych użytkowników.

I o ile para Inwestorów podąża stylistycznie w jednym kierunku, to zadanie wydaje się łatwe. Natomiast, gdy każda ze stron ma inne wyobrażenie o stylu wnętrz, w którym chciałaby mieszkać to tutaj już zaczynają się przysłowiowe „schody”. I tak właśnie było w tym projekcie.

SKANDYNAWSKIE REWIRY vs MOCNY, MĘSKI LOFT

Tak, tak dobrze widzisz. To brzmi jak prawdziwy wnętrzarski oksymoron. Pamiętam, że rozpoczynając współpracę z Inwestorami nad wnętrzami ich domu byłam „lekko” przerażona. Oczywiście miksy stylistyczne to obecnie żadna nowość, ale widząc determinację każdej ze stron, wiedziałam, że znalezienie złotego środka nie będzie łatwe.

Damska strona marzyła o jasnej, białej nieco eleganckiej kuchni podczas, gdy męska ukierunkowana była na ciepłe odcienie drewna i antracytowe fronty zabudów meblowych z czarnymi akcentami.

KOMPROMIS LEKIEM NA WSZYSTKO

Ustalenie wspólnych, zgodnych stylistycznie dla obu stron elementów projektu było kluczowe na samym początku współpracy. Zaczęliśmy nietypowo – bo od wiatrołapu. Pojawia się tutaj beton, czyli tynk dekoracyjny na jednej ze ścian oraz duża, praktyczna szafa. W lustrzanych frontach pięknie odbija się cała przestrzeń, czarne szprosy nawiązują do loftowych klimatów a otwarta półka na dole dodaje lekkości całej zabudowie.

STREFA DZIENNA

Z wiatrołapu przechodzimy do korytarza przez duże loftowe przeszklenie, które w ciekawy sposób łączy obie przestrzenie. W korytarzu króluje tapeta o spokojnym wzorze wraz z konsolą i okrągłym lustrem. Wisienką na torcie jest wisząca lampa dodająca szczyptę elegancji.

KUCHNIA CZYLI SERCE DOMU I KOŚĆ NIEZGODY

Z korytarza wyłania nam się kuchnia. Przysłowiową „kością niezgody” były tutaj fronty dolne szafek kuchennych, a dokładnie ich kolor. Ilość analizowanych odcieni szarości w pewnym momencie naszej współpracy, mogłaby nie jedną osobę przyprawić o zawrót głowy. Różnice pomiędzy wybranymi kolorami, które oglądaliśmy wspólnie na próbkach były nie wielkie, natomiast w każdym świetle wyglądały inaczej. Inaczej u stolarza w stolarni, inaczej w sklepie a jeszcze inaczej na inwestycji. Do tego dochodził jeszcze wybór samego materiału: rozważaliśmy lakier oraz akryl. Finalnie wybraliśmy jeszcze coś innego, bowiem Inwestorzy zdecydowali się na fronty producenta Forner i kolekcję „Velvet Ultra Matt Forner®”.

Fronty te „charakteryzują się niezwykle pożądanymi własnościami w świecie mebli, czyli niezwykle wysoką odpornością na zarysowania oraz technologią anti-fingerprint, eliminującą powstawanie na powierzchni odcisków palców. Płyty i fronty wchodzące w skład kolekcji Velvet Ultra Matt® to produkt, którego luksusowy wygląd łączy się z cechami praktycznymi – bieżące użytkowanie jest znacznie łatwiejsze, a żywotność zdecydowanie dłuższa niż innych, dostępnych na rynku produktów.”
[źródło: forner.pl]

Plusem tych frontów z pewnością jest też kolor. Ciepła szarość połączyła wymagania jednej i drugiej strony.

Neutralne białe fronty górnych szafek oraz „marmurowe” płytki  z delikatnym użyłowieniem na backsplashu stanowią świetne tło dla wybranego blatu. Zastosowaliśmy blat HPL czyli cienki kompaktowy blat o gr. 1,2 cm, który wygląda bardzo nowocześnie i stylowo a ponad to daje możliwość podwieszenia zlewu, na czym również zależało Inwestorom.

SALON Z DWOMA AKCENTAMI

Akcent numer jeden to czarne panele 3d umieszczone na ścianie telewizyjnej. Bardzo ciekawie się prezentują w zestawieniu z lamelami i tynkiem dekoracyjnym na zabudowie kominka elektrycznego.

Drugi element cieszący oko w salonie to tapeta, ze spokojnym wzorem, ale w ciepłej tonacji, która równoważy zastosowane we wnętrzu szarości.

SCHODAMI NA PIĘTRO

Jedną z wytycznych Inwestorów było to aby całe piętro (poza łazienkami rzecz jasna) oraz schody zostały wyłożone wykładziną. Przyznam szczerze, że na początku nie byłam fanką tego rozwiązania, ale już podczas procesu wizualizacji dobrałam pozostałe elementy w taki sposób, aby spełnić oczekiwania Inwestorów. Czarne akcenty, biel ścian to kontrastujące zestawienia, a w połączeniu z tapetą umieszczoną na ścianie klatki schodowej tworzą klimatyczną przestrzeń.

ŁAZIENKI INNE CZY JEDNAK PODOBNE ?

W tym domu mamy 3 łazienki. Na parterze toaletę, na piętrze łazienkę główną i łazienkę przy sypialni. Każda ma oczywiście inny układ funkcjonalny, ale łączy je kolorystyka i faktury materiałów.

Łazienka na parterze tzw. dla gości to ponadczasowa propozycja materiałowa z akcentami złota na uchwytach i ramie lustra, które dodają nieco elegancji.

Łazienka główna to przede wszystkim bardzo praktyczna przestrzeń. Mamy tutaj wannę do długich, relaksujących kąpieli jak i prysznic. Poza tym wiele miejsca do przechowywania oraz wygodne duże lustro i dwie umywalki. Przy codziennym pośpiechu to z pewnością duże ułatwienie. Kolorystyka tej łazienki to połączenie różnej gradacji szarości z jasnym odcieniem drewna.

Łazienka przy sypialni z kolei to nieco ciemniejsza i loftowa aranżacja. Uwagę tutaj z pewnością przykuje czarna mozaika na ścianie z umywalką, okrągłe lustro i lampa wisząca w industrialnym klimacie.

NA KONIEC…

Pokazane wyżej wnętrza to szereg kontrastowych połączeń, ale wzajemnie się przenikających i tworzących jedną, spójną całość. Doszukać się możemy bowiem elementów wspólnych, takich jak: lamele, kolorystyka frontów zabudów meblowych, czarne akcenty, szarości, czy jasna podłoga.

Bardzo cieszy mnie ta realizacja bo jest zwieńczeniem kilku miesięcznej współpracy, a powstałe pod moim okiem wnętrza są ponadczasowe i klimatyczne. Najważniejsze jest też dla mnie to, że Inwestorzy mogą już mieszkać w swoim wymarzonym domu.

EKK 🙂

Przy tej pięknej realizacji pracowało wiele osób: główna ekipa wykonawcza, stolarz, firma wykonująca przeszklenie i balustradę, wykonawca kabin prysznicowych, montażyści drzwi, montażysta tapety, montażyści wykładziny.

Wizualizacje możesz zobaczyć tutaj:

https://www.ekkpracowniaprojektowa.pl/portfolio/1744/

Link do wszystkich zdjęć z sesji zdjęciowej:

https://www.ekkpracowniaprojektowa.pl/realizacje/

Foto by Przemek Obarski https://pl-pl.facebook.com/przemyslawobarski/

Wybrane zastosowane rozwiązania:

Zabudowy meblowe na wymiar
Drzwi z ukrytą ościeżnicą – parter
Blat HPL
Fronty Forner kolekcja Velvet Ultramat
https://www.forner.pl/matowe-plyty-meblowe/plyty-meblowe-velvet-ultramat/

Tynki dekoracyjne Jeger
https://jeger.pl/

Scroll to Top
Przewiń do góry